WITAMY NA NASZYM FORUM
Telewizja,Telenowele i nie tylko
Forum WITAMY NA NASZYM FORUM Strona Główna
FAQFAQ  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ProfilProfil  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  GalerieGalerie  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ZalogujZaloguj 

Dalsze losy PDG-by Anna42
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum WITAMY NA NASZYM FORUM Strona Główna -> Nasze telenovele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:02, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.427

Tymczasem w starej chacie Juan próbował się wydostać z węzeł ale zachałasował co obudziło Fernanda

Co Reyes chcesz uciec!-krzyknął Fernando

Wypuść mnie-powiedział Juan

Nigdy!Słyszysz nigdy!-krzyknął Fernando i uderzył go batem.Przed chatą Sara skradała sie powoli miała nadzieje że znajdzie tu Juana usłyszała jego głos

Co ci przyjdzie z mojej śmierci!-krzyknął Juan

Przynajmniej się zemszcze-krzyknął Fernando

A jednak-powiedziała Sara i nagle Gabriel ją złapał i zamknął usta

Kogo my tu mamy-powiedział Gabriel

MMMMMMMMMMM-nie mogła powiedzieć nic Sara

Teraz zabiore cie do mojego szefa slicznotko-powiedział Gabriel.Franco jechał na swoim koniu był daleko od chaty ale miał nadzieje że dojedzie na czas.A w hacjendzie Reyesów wszyscy sie denerwowali

To nie możliwe żeby Juan był na ziemiach Rosalesów-powiedziała Norma

Rozmawiałem o tym z Sarą ona tak myślała-powiedział Antonio

Mam nadzieje że tam będzie Juan-powiedziała Norma

Do chaty wszedł Gabriel z Sarą

Szefie-powiedział Gabriel

No prosze kogo tu mamy-zdenerwował się Fernando

Sarita!?-krzyknął Juan

Rodzina przyszła ci na pomoc mam nadzieje że za tobą nikt nie ruszył-powiedział Fernando

MMMMMM-nie mogła Sara nic powiedzieć prócz tego

Odsłon jej usta-powiedział Fernando

Ty draniu!-krzyknęła Sara

Jak miło cie widzieć-powiedział Fernando

Juan nic ci nie jest?-spytała Sara

Nie-powiedział Juan-Po co tu przyszłaś

Uratować cie-powiedziała Sara

Jakie to wzruszające-powiedział Fernando

Zabiłeś Fabrizia draniu-powiedziała Sara

Oj i co?-spytał Fernando

Nie miałeś serca nawet dla niego!-krzyknęła Sara

A on miał dla mnie?-spytał Fernando

Nie rozumiem-powiedziała Sara

Fabrizio był moim ojcem który mnie opuścił!Dlatego musiałam go zabić!!!!-krzyknął Fernando






Odc.428

Fabrizio był twoim ojcem?-Sara nie mogła w to uwierzyć

Tak ale nie będe ci się tłumaczył-powiedział Fernando-Zwiąż ją Puście ją!-krzyknął Juan

Zeby sprowadziła pomoc?Nie ma mowy-powiedział Fernando

A tymczasem w hacjendzie Reyesów Oscar nie mógł spać po tym co powiedziała mu Nayeli zakochała sie w nim a on...nic do niej nie czuł prócz przyjaźni Jimena zauważyła mine męża i przytuliła sie do niego

Coś nie tak w pracy?-spytała Jimena

Nie,w pracy wszystko wporządku-powiedział Oscar

To martwisz się o Franka Sare i Juana?-spytała Jimena

Jak każdy-powiedział Oscar

Oby nic im sie nie stało-powiedziała Jimena

Wróca wszyscy troje zobaczysz-powiedział Oscar

Oby-powiedziała Jimena

Pójde po wode pić mi się zachciało-powiedział Oscar wstając Oscar-powiedziała Jimena

Tak?-spytał Oscar

Powiedz czy tylko tym się martwisz?-spytała Jimena

Tak kochanie niby czym innym miałbym się martwić-spytał Oscar wychodząc Jimene to jednak nie przekonało czuła że coś sie dzieje,kiedy Oscar zszedł do kuchni wszedł Anibal

Co sie dzieje?-spytał Anibal

Nie rozumiem wujku co ma sie dziać?-spytał Oscar

Dziwnie wyglądasz-powiedział Anibal
Ze zmęczenia-odparł oscar

Czy nie masz innej kobiety?-spytał Anibal

Co ty pleciesz kocham tylko Jimene-powiedział Oscar

Napewno?-spytał Anibal

Tak napewno-powiedział Oscar

A co czujesz do swojej sekretarki Nayeli Montesino?-spytał Anibal

Przyjaźń-odparł Oscar

Ona sie w tobie zakochała-powiedział Anibal

Skąd ta pewność?-zdenerwował sie Oscar

Widać jak na ciebie patrzy-powiedział Anibal

Śledzisz mnie?-spytał Oscar

Nie,ale lepiej uważaj znam Jimene ona jest o ciebie zazdrosna lepiej nie zrób nic głupiego-powiedział Anibal wychodząc z kuchni.






Odc.429

Franco był już na ziemiach gdzie przetrzymywano Juana zauważył konia Sary

Boże a jednak-powiedział Franco zsiadł z konia i podszedł bliżej kiedy podszedł do okna zobaczył związaną Sare i Juana,kiedy otworzył okno wszedł powoli

Sara Juan-powiedział Franco

Franco najdroższy-powiedziała Sara

Juan jak się czujesz?-spytał Franco

Źle-powiedział z trudem Juan

Uratuje was-powiedział Franco

Fernando i ci ludzie zaraz wrócą uciekaj-powiedziała Sara

Bez was nigdzie nie pójde-powiedział Franco i zaczął rozwiązywac Sare ale wszedł Fernando

Prosze prosze kogo tu mamy-powiedział Fernando Franco się odwrócił

Fernando-powiedział Franco

Przyszedłeś uratować braciszka i żonke a to ci się nie uda-powiedział Fernando

Co z nim zrobić szefie?-spytał Gabriel

Zabić-powiedział Fernando

Nie!-krzyknęła Sara a Franco wyjął broń

Nie zbliżajcie się bo was zabije!-krzyknął Franco

Spokojnie Franco-powiedział Fernando

Lepiej nas wypuścice Franco nie żartuje-powiedział Juan

Szefie co mamy robić?-spytał Atilio

Macie...złapać tego drania!-krzyknął Fernando

Ale on ma broń-powiedział Gabriel

Ale nie ma magazynka trzeba spojrzeć!-krzyknął Fernando a Franco spojrzał był zdenerwowany zapomniał załadować broni Gabriel i Atilio złapali go

Franco nie!!-krzyknęła Sara

Zróbcie z nim porządek ale przed chatą tu jest kobieta-zakpił sobie Fernando

Tak jest szefie-powiedział Gabriel i razem z Atiliem wyprowadzili Franka gdzie go pobili

Jesteś bez serca!-krzyknęła Sara

Zostaw mojego brata w spokoju sukinsynie!-krzyknął Juan

Panuj nad słowami Juanie Reyes bo szybciej pożegnasz sie z tym światem-powiedział Fernando trzymając go za włosy

Puść go!-krzyknęła Sara

Zapamiętaj sobie raz na zawsze z Fernandem Escandon nie zadziera się a jeżeli już sie zadrze to się umrze zrozumiano!-powiedział Fernando puszczając jego włosy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:03, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.430

W hacjendzie Reyesów wszyscy nie spali czekali na Sare i Franka no i na Juana

Długo nie wracają-powiedziała Norma

Napewno zaraz wrócą-powiedziała Jimena

Ty i Oscar nie mogliście usnąć?-spytała Gabriela

Martwimy się-powiedział Oscar

A może pojade za nimi-powiedział Antonio

Nie lepiej nie-powiedziała Ruth

To czekanie mnie dobija-powiedziała Norma

A tymczasem w chacie leżał pobity Franco ale przytomny

To moja wina-powiedział Juan

Oj daj spokój-powiedział z trudem Franco

Strasznie wyglądasz kochany-powiedziała Sara

Musimy się z tąd wydostać-powiedział Franco

Ale jak?-spytał Juan

Nie wiem-powiedział Franco i weszli dwaj zbiry

O coraz więcej was tu jest-powiedział pierwszy

Czego chcecie-powiedział Juan

Przyszliśmy sprawdzić czy jest tu jakaś piękna kobieta-powiedział drugi patrząc na Sare-I jest

Zostawcie ją-powiedział Franco

Zamkni się-powiedział pierwszy-Sliczna jesteś

Nie dotykaj mnie-powiedziała Sara

Sliczna i ostra taka jak tamta poprzednim razem-powiedział drugi

Jeśli jej coś zrobicie nie będziecie prawdziwymi mężczyznami-rzekł Juan

Zamkni się-powiedział pierwszy

Załuje że za pierwszym razem kiedy Dinora Rosales była naszą szefową nie zabiłem cie-powiedział drugi

Odwiąż go-powiedział pierwszy

Co cchesz zrobić?-spytał drugi

Dać mu nauczke-powiedział pierwszy

Zostawcie go!-krzyknął Franco

Z tobą też sie policzymy-powiedział drugi a kiedy odwiązali Juana jeden go trzymał a drugi bił

Zostawcie go!-płakała Sara

Dosyć!-krzyczał Franco ale to na nic dwaj zbiry nie słuchali wołan Sary i Franka tylko bili Juana dalej






Odc.431

Nadszedł ranek...

Wszyscy nie spali bardzo się denerwowali przyszła do nich Carmen

I co wiecie coś?-spytała Carmen

Nadal nic-powiedział Oscar

A na dodatek Sara pojechała szukać Juana a za Sarą pojechał Franco-powiedziała Norma

O Boże-powiedziała Carmen-Ktoś zaczął ich szukać?

Nie,czekaliśmy całą noc z nadzieją ze sie pojawią a tu nic-powiedziała Norma

Jak moge wam pomóc?-spytała Carmen

Nie możesz nic zrobić-powiedziała Gabriela

Nagle zjawiła sie Catalina i Brenda Boże usłyszałam wiadomośc co z Juanitem?!-przestraszyła się Catalina

Nic nie wiemy-powiedziała Marisa

Oby mojemu Juanitowi nic sie nie stało-powiedziała Catalina Mamo na Boga-powiedziała Brenda

Nie będę ukrywała że go kocham Normo wybacz ale kocham Juana nie moge tego ukrywać-powiedziała Catalina

Rozumiem ma pani prawo do swoich uczuć-rzekła z powagą Norma

Jednak nie będę walczyła o Juana wiem że mnie nigdy nie pokocha-rozkleiła się Catalina

Tak jest od wczoraj-powiedziała Brenda

Uspokój się kobieto-powiedział Martin

Jak mam sie uspokoić-powiedziała płacząc Catalina Martin podjechał do niej na wózku

Nazywam się Martin Acevedo a pani?-spytał Martin

Catalina Samańega-Luna wdowa po Victorze-powiedziała Catalina podnosząc głowe Martin i Catalina zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia

Może jednak wyruszyć-powiedział Antonio

I co ty też zaginiesz-powiedział Ruth-O nie kochany

Trzeba działać-powiedział Martin

Zgadzam się z Martinem-powiedziała Catalina uśmiechając się do niego






Odc.432

Kiedy Oscar poszedł do biura zastał tam pięknie ubraną Nayeli

Co tu robisz tak wcześnie?-spytał Oscar

Przyszłam z tobą porozmawiac-powiedziała Nayeli-Unikasz mnie odkąd wyznałam ci miłość

Nie chce o tym rozmawiać-powiedział Oscar

Dlaczego?-spytała Nayeli

Bo nie!Bo mam żone i trójke dzieci kocham swoją rodzine!-krzyknął Oscar

Ale Jimena już nigdy nie urodzi ci czwartego dziecka-powiedziała Nayeli

I co z tego-powiedział Oscar

Powinieneś ją rzucić przecież jest bezpłodna-powiedziała Nayeli

Kocham Jimene nie zamieżam jej rzucać kiedyś może bym tak zrobił ale nie teraz za bardzo ją kocham-powiedział Oscar

Bolą mnie twoje słowa-powiedziała Nayeli

Przykro mi ale tak właśnie jest-powiedzial Oscar

Nie mam u ciebie szans?-spytała Nayeli

Nie nie masz-powiedział Oscar-Wracaj do pracy

Dobrze,ale i tak będę na ciebie czekała-powiedziała Nayeli wychodząc a Oscar usiadł w swoim fotelu oparł głowe o fotel i pomyślał

Nigdy nie zdradze Jimeny nigdy-powiedział Oscar

A tymczasem w hacjendzie Reyesów Jimena rozmawiała z Normą o odejściu od Oscara

Nie moge dać mu więcej dzieci musze od niego odejść-powiedziała Jimena

Przecież ty go kochasz-powiedziała Norma

I co ztego że go kocham jak nie moge mu dać więcej dzieci-płakała Jimena

Dla Oscara najważniejsza jesteś ty i te dzieci które już macie czyli Sebastian Pedro i Natalia

Nie Normo nie pozwole żeby Oscar zmarnował sobie przy mnie życie musze od niego odejść i to jak najszybciej-powiedziała Jimena a Norma nie mogła nic zrobić musiała zaakceptować decyzje siostry







Odc.433

A tymczasem w starej chacie na ziemiach Rosalesów Franco i Juan byli mocno pobici Sara nie mogła nic zrobić

Musicie być silni i musimy się z tąd wydostać-powiedziała Sara

W jaki sposób?-spytał Franco

Nie wiem może wyjde z jednym-powiedziała Sara

Nie oni mogą zrobić ci coś złego-powiedział Franco

Musze zaryzykować nie możemy siedzieć tu do końca życia-powiedziala Sara

Nie Saro Franco ma racje nie narażaj się-powiedział Juan

Przestańcie ja już postanowiłam i tak zrobie-powiedziała

Sara

Oni mogą cie zabić albo zgwałcić-powiedział Juan

Nie zgwałcą jestem silna ani nie zabiją-powiedziała Sara

A tymczasem do hacjendy Reyesów przyjechał Leonidas chciał sie widzieć z Martinem

Przepraszam że nachodze w ciężkim okresie dla was-powiedział Leonidas

Oby Sara Juan i Franco jeszcze żyli-powiedziała Gabriela

Don Martin pańska córka dała mi pańskie wyniki badań z okresu wypadku-powiedział Leonidas

Po co?-spytał Martin

Ja o nie prosiłem-powiedział Leonidas

Nadal nie rozumiem-powiedział Martin

Jest szansa na to by pan chodził-powiedział Leonidas

Co!-krzyknął zdziwiony Martin

Kiedyś to było nie możliwe ale teraz jest-powiedział Leonidas

Ile procent szansy jest na to by mój dziadek chodził?-spytała Jimena

60%-powiedział Leonidas

Musiałbym sie zoperować?-spytał Martin

Tak i to jak najszybciej-powiedział Leonidas

Zgódź sie tato-powiedziała Gabriela

Nie mam nic do stracenia zgadzam się-powiedział Martin


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:03, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.434

A tymczasem do chaty weszli dwaj zbiry jeden podszedł do Sary

Jesteś sliczna-powiedział pierwszy-Chętnie się z tobą zabawie

W takim razie odwiąż mnie i z tąd wyjdźmy-powiedziała Sara

Wspaniale tylko mi nie uciekni-powiedział pierwszy

Nie martw się nie uciekne-rzekła Sara

Lepiej uważaj-powiedział drugi

Sarita...-niedokończył Franco

Franco spokojnie-powiedział Juan

Teraz cie odwiąże i pójdziemy na tyły chaty-powiedział pierwszy

Gdzie tylko zechcesz-powiedziała Sara

A tymczasem w hacjendzie Reyesów...

Nie moge tak dłużej czekać-powiedziała Norma

Co chcesz zrobić?!-spytała Gabriela

Pojade tam-powiedziała Norma

A skąd wiesz że tam właśnie oni są-powiedziala Ruth

Tak myśle-powiedziała Norma

W takim razie jade z tobą-powiedział Antonio

I ja też-powiedział Anibal

Nie wy zostaniecie-powiedziała Norma

Weź ich ze sobą napewno ci pomoga-powiedziała Eva

No dobrze jedziemy-powiedziała Norma i wyszli.

A tymczasem Jimena siedziała w gabinecie dzwoniła gdzieś

Halo-powiedziała kobieta

Witam nazywam się Jimena Elizondo-Reyes czy rozmawiam z Nayeli Montesino?

T...tak to ja-odpowiedziała Nayeli-O co chodzi?

Czy możemy się spotkać?-spytała Jimena

Teraz to nie możliwe jestem w pracy-powiedziała Nayeli

To może jutro o 14.00-powiedziała Jimena

Dobrze może być-zgodziła się Nayeli






Odc.435

Tymczasem Norma Anibal i Antonio jechali na swoich koniach z nadzieją że uda im się uwolnić Juana Franka i Sare. Kiedy jeden z bandytów zaprowadził Sare na tyły chaty nie wiedział co ona chce zrobić

Rozbieraj się-powiedział jeden

Dobrze ale odwróc się-powiedziała Sara zauważając jakiś metal

Nie,bo mi uciekniesz-powiedział jeden

Nie martw się nie uciekne nie jestem taka głupia-powiedziała Sara

No dobrze odwróce się ale nie rób żadnych sztuczek-powiedział jeden

Nie martw się przystojniaku-powiedziała Sara facet się odwrócił Sara schyliła się po metal i ni stąd ni zowąd uderzyła go z całej siły w głowe upadł na ziemie jak długi Sara wzięła od niego broń i wbiegła do chaty

Nie ruszaj się!-krzyknęła Sara

Uważaj to nie zabawka!-krzyknął drugi

Wiem idioto rozwiąż ich!-krzyknęła Sara

Uważaj-powiedział drugi

Rozwiąż ich bo dostaniesz kulke!-krzyknęła Sara

Już Już-powiedział drugi nachylił się nad Frankiem ale nie rozwiązał go wyjął broń i...

Sarita uważaj!-krzyknął Franco i naszczęście ona była szybsza pierwsza wystrzeliła bandyta nie zdążył

Uf-powiedział Juan Sara podbiegła do Franka i rozwiązała go

Musimy uciekać szybko-powiedział Franco rozwiązując Juana

A co z tamtym?-spytał Juan

Leży nieprzytomny-powiedziała Sara cała trójka usłyszała głosy to były głosy Normy Antonia i Anibala

Juan!!!!!!!-krzyczała Norma

Franco!!!Sara!!!-krzyczał Anibal

To Norma i Anibal-powiedział Franco

Szybko-powiedział Juan i wybiegli z chaty

Norma!!-krzyknęła Sara

To Juan Franco i Sara dzięki Bogu-powiedziała Norma i podbiegła do nich

Boże dzięki Bogu odnaleźliśmy was-powiedziała Norma przytulając Juana Sare i Franka






Odc.436

Trzeba uciekać-powiedziała Norma

Najpierw musimy złapać Escandona-powiedział Juan

Zawiadomimy policje-powiedział Antonio

A dokąd to!-krzyknąl Fernando pojawiając się z nikąd-No prosze Norma

Ty szczurze!-krzyknęła Norma

Poradziliście sobie ze zbirami ale nie poradzicie sobie z Atiliem i Gabrielem chłopaki wiecie co robić-powiedział Fernando

Najpierw musisz mnie zabić!-krzyknął Juan zastawiając bliskich

Chojrak się znalazł-powiedział Fernando-Już dawno chciałem cie zabić

No to zrób to na co czekasz Escandon!-krzyczał Juan

Kochanie prosze cie-powiedziała Norma

Miej odwage do mnie strzelić na co czekasz!-krzyknął Juan

Od dawna mam na to ochote-powiedział Fernando wyjmując broń i celując w Juana-Nadal jesteś taki odważny

Strzelaj-powiedział Juan a Norma go zastawiła

Zabij najpierw mnie!-krzyknęła Norma

Już dawno chciałem cie zabić z zimną krwią za to co mi zrobiłaś-powiedział Fernando

Nie żaluje-powiedziała Norma

Normo odsuń sie błagam-powiedział Juan

Nie najdroższy jeśli masz umrzeć to ja umre razem z tobą-powiedziała Norma

Pomyśl o naszych dzieciach-powiedział Juan-Mariano jeszcze jest mały

Mam dosyć!trace cierpliwość!-krzyczał Fernando a Juan odsunął Norme

Strzelaj!Sukinsynie miej odwage mnie zabić!-krzyczał Juan a Fernando straciwszy cierpliwość strzelił ale Norma w ostatniej chwili żuciła się w strone Juana.






Odc.437

Wszyscy byli osłupieni nie wiedzieli kto dostał Norma czy Juan po chwili jednak Juan uklęknął przy krwawiącej Normie

Najdroższa!-krzyknął Juan

Mu...Musiałam to zrobić-powiedziała Norma

Dlaczego!?Ta kulka była przeznaczona dla mnie-powiedział Juan

Bo cie kocham-powiedziała Norma

Teraz zabije ciebie!!-krzyknął Fernando

To prędzej was zabije Escandon!-powiedział policjant-Opuść broń i odwróccie się

Nigdy sie nie poddam!-krzyknął zdenerwowany Fernando odwracając się do policjanta

Albo sie poddasz albo cie zabijemy!Gabriel Atilio do mnie-powiedział policjant

To on nam kazał-powiedział Atilio

Natychmiast do mnie!-krzyknął policjant posłuchali go i podeszli do niego

Poddaj się Fernando Escandon-powiedział Anibal

Nigdy!-krzyknął Fernando Franco zakradł się i zaczeli się bić

Franco!-krzyczała Sara Fernando i Franco szarpali się nagle padł strzał kto został postrzelony Franco a może Fernando?

A tymczasem Jimena była zrozpaczona bała się o Sare Franka Juana Anibala i Antonia przyszedł właśnie Oscar

Są jakieś wieści?-spytał Oscar

Żadnych-powiedział Martin

A na dodatek tata i Antonio pojechali z Normą-powiedziała Ruth

Boże-powiedział Oscar-Oby nic im sie nie stało

Oby-powiedziała Jimena

Wszyscy przed chatą podbiegli do Fernanda i Franka nie wiedzieli kto dostał Franco czy Fernando

Franco!-krzyknęła Sara

Anibal ich rozdzielił obaj byli ranni Franco tylko w ramie a Fernandowi nic nie mogło już pomóc Escandon umarł od śmiertelnej kuli w serce

Nic ci nie jest najdroższy?-spytała Sara

Nie-powiedział Franco

Szybko musimy przewieźć Norme do szpitala!-krzyczał zdruzgotany Juan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:04, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.438

Tymczasem kiedy Nayeli wróciła do domu zastała w salonie Jorge

Co tu robisz?-spytała Nayeli

Przyszedłem po reszte rzeczy-powiedział Jorge był on przystojnym blondynem o niebieskich oczach i zmysłowych wąsach

Aha-powiedziała Nayeli

A co słychać u ciebie?Jak tam nowa miłość-spytał Jorge

Jorge obiecaliśmy że sie rozstaniemy w zgodzie-powiedziała Nayeli

Ale tak jest nie mam do ciebie żalu chce wiedzieć jak ci się układa z nowym facetem-powiedział Jorge

Oscar jest żonaty kocha ją z całego serca-powiedziała Nayeli

Chyba nie będziesz próbowała rozbijać ich małżeństwa-powiedział Jorge

Nie,ale chciałabym być z Oscarem-powiedziała Nayeli

Kiedyś byłem w tobie zakochany a teraz chciałbym być twoim przyjacielem-powiedział Jorge

Co masz na myśli-spytała Nayeli

Wiesz jak wygląda jego żona?-spytał Jorge

Nie,ale jutro mamy sie spotkać zaproponowała mi spotkanie-powiedziała Nayeli

Więc jutro pójde z tobą-powiedział Jorge

Nadal nie rozumiem-powiedziała Nayeli

A tymczasem Norma była już w szpitalu Alfredo zawiózł ja na sale operacyjną

Dzięki Bogu że sie znaleźliście-powiedziała Gabriela przytulając córke i Juana

To bylo straszne-powiedziała Sara

Ale już jest to za nami-powiedział Oscar

Oby tylko Norma przeżyła-powiedział Juan

Nie martw się Normie nic jej nie będzie zobaczysz-powiedział Oscar

Obyś miał racje-powiedział Juan

Fernando nie żyje?-spytała Gabriela

Tak skończył tak jak na to zasłużył-powiedział Anibal







Odc.439

1h później...

Nadal trwała operacja Normy Sara odwiedziła męża na sali zatrzymali go lekarze bo miał przecież postrzeloną ręke

Jak sie czujesz?-spytała Sara

Dobrze choć jestem obolały-powiedział Franco

To zrozumiałe-powiedziała Sara

A jak sie czuje Norma?-spytał Franco

Alfredo jeszcze nie skończył jej operować-powiedziała Sara

Juan pewnie sie zamartwia-powiedział Franco

Operacja trwa od 1h-powiedziała Sara

Oby przeżyła-powiedział Franco

Na korytarzu była strasznie nerwowa atmosfera przyszedł Alfredo

I?-spytał Juan

Operacja sie udała-powiedział Alfredo

Dzięki Bogu-powidziała Gabriela

Straciła dużo krwi,ale jest przytomna chce sie widzieć z Juanem-powiedział Alfredo

Alfredo czy nic jej nie grozi?-spytał Juan

Nie absolutnie nic-powiedział Alfredo

Pójde do niej-powiedział Juan biegnąc do ukochanej

Pójde teraz do Franka zobacze jak sie czuje-powiedział Alfredo odchodząc

Nie ma już żadnych wrogów-powiedziała Gabriela

Nareszcie-powiedział Oscar

Juan był już u Normy kiedy wszedł uśmiechnęła się

Jak sie czujesz?-spytał Juan

Dobrze-odparła Norma-A ty jak sie czujesz?

Dużo lepiej wiedząc że żyjesz-odparł Juan

Pamiętaj że musimy się pobrac-powiedziała z uśmiechem Norma

Pamiętam i jestem szczęśliwy-powiedział Juan

A jak sie czuje Franco?-spytała Norma

Zatrzymali go w szpitalu ale jest dobrze-powiedział Juan To dobrze-powiedziała Norma






.440

Na wieczór Juan Sara Gabriela Anibal i Antonio wrócili do hacjendy

Dzięki Bogu już sie zamartwialiśmy!-krzyknęła Ruth całując Antonia i ojca

Co z Normą i Frankiem?-spytała Eva

Już z nimi wszystko wporzadku Norma wyjdzie gdzieś za 2tygodnie a Franco za dwa dni-powiedział Juan

A ty jak sie czujesz?-spytała Ruth

Dobrze chce tylko zobaczyć dzieci-powiedział Juan

Wszyscy są w pokoju Mariana-powiedziała Ruth

Pójde do nich stęskniłem się-rzekł Juan wchodząc na góre

To było straszne-powiedziała Sara

Wiem znam to uczucie-powiedziała Ruth

Dobrze że Escandon nie zyje-powiedział Antonio

Wszyscy nasi wrogowie już nie żyją możemy czuć sie bezpiecznie-powiedziała Gabriela

To prawda-powiedziała Ruth

A gdzie mój ojciec?-spytała Gabriela

Na tyłach chacjendy z panią Cataliną-powiedziała Ruth

Ostatni sie zaprzyjaźnili-powiedziała Gabriela

Ja nie nazwałbym tego przyjaźnią-uśmiechnął się Anibal

No chyba nie myślisz że moj ojciec i Catalina...-niedokończyła Gabriela

A dlaczego nie są młodzi-powiedział Anibal

Juan właśnie wszedł do pokoju Mariana gdzie Libia Juan David i Juan siedzieli przy jego łóżeczku

Wróciłem-powiedział Juan

Tatuś!-krzyknął Juan David i wszyscy podbiegli do niego

Martwiliśmy się-powiedział Juanito

Wiem a jak tutaj?-spytał Juan

Dobrze a gdzie mama?-spytała Libia

Musiała zostać w szpitalu ale za 2tygodnie bedzie z nami-powiedział Juan podchodząc do łózeczka

Cześć synku-powiedział Juan-Miło że jestem tu z wami znowu-mówiąc to przytulił wszystkie swoje dzieci







Odc.441

Minęła noc Juan pojechał do Normy do szpitala Oscar przed wyjściem do pracy chciał porozmawiać z Jimeną zastał ją w ogrodzie

Kochanie-powiedział Oscar Jimena z trudem sie odwróciła

Tak?-spytała Jimena

Dlaczego tak dziwnie sie zachowujesz?-spytał Oscar

Zachowuje sie normalnie nie wiem o co ci chodzi-powiedziała Jimena

Boli mnie twoje zachowanie bardzo cie kocham-powiedział Oscar

Oscar lepiej idź do pracy-powiedziała Jimena

Nie nie pójde póki nie powiesz mi co ci jest-powiedział Oscar

Nic mi nie jest-powiedziała Jimena

Już mnie nie kochasz?-spytał Oscar

Idź do pracy-powiedziała Jimena odwracając się

Odpowiedz Kochasz mnie?-spytał Oscar

Oscarze...-niedokończyła Jimena

Dobrze później dokończymy tą rozmowe wróce wieczorem-powiedział Oscar odchodząc Jimena odwróciła sie i patrzała na oddalającego się męża łzy spłyneły jej po twarzy

Kocham cię,ale musze sie z tobą rozstać najdrozszy musze-powiedziała Jimena

A w szpitalu Juan był przy Normie

Jak dzieci?-spytała Norma

Wszystko wporządku przysyłają ci buziaki-powiedział Juan i pocałował Norma

A Mariano?-spytała Norma

Zjadł i śpi-powiedział Juan

Podobny do ciebie-powiedziała Norma

Ja nie lubie tak długo spać-powiedział Juan

Wiem-powiedziała Norma-Tak bardzo cie kocham

Ja też cie kocham-powiedział Juan

A w pokoju Franka była Sara

Jak dzieci?-spytał Franco

Nie mogą już sie ciebie doczekać-powiedziała Sara

Są w szkole?-spytał Franco

Oscar miał zawieźć wszystkie dzieci-powiedziała Sara

Chciałbym już być w domu-powiedział Franco

Jutro już w nim będziesz-powiedziała Sara i pocałowała męża


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:05, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.442

Nadeszło południe Jimena czekała w restauracji na Nayeli podeszła do niej

Pani Jimena Elizondo Reyes?-spytała Nayeli

Tak a pani to pewnie Nayeli Montesino-powiedziała Jimena

Tak-powiedziała Nayeli

Prosze niech pani siada-powiedziała Jimena a Nayeli usiadła

Dlaczego chciała pani sie ze mną spotkać?-spytała Nayeli

Mówmy sobie po imieniu-zaproponowała Jimena

Dobrze-powiedziała Nayeli-A więc dlaczego chciałaś sie ze mną spotkać?

Spytam wprost kochasz Oscara?-spytała Jimena

Dlaczego o to pytasz?-spytała zdziwiona Nayeli

Napewno wiesz że jestem bezpłodna nie moge mu dać więcej dzieci-powiedziała Jimena

Niby skąd mam to wiedzieć-powiedziała Nayeli

Pracujesz z moim mężem napewno sie przyjaźnicie-powiedziała Jimena z lekką nutką zazdrości

Tak przyjaźnimy się i rzeczywiście Oscar coś wspominał-powiedziała Nayeli

Chce zebyś zdobyła jego miłość-powiedziała Jimena

Co?-zdziwiła się Nayeli

Oscar marzył zawsze o gromadce dzieci ja dałam mu tylko trójke a ty mogłabyś mu dać więcej-powiedziała Jimena

Jimeno ja nie wiem co powiedzieć chyba musisz go bardzo kochać skoro z niego rezygnujesz-powiedziała Nayeli

Tak kocham go całym sercem-powiedziała Jimena

A do restauracji wszedł Jorge podszedł do nich

Witaj Nayeli-powiedział Jorge

Jorge jak się masz-powiedziała Nayeli

Nie przedstawisz mnie?-spytał Jorge oczarowany Jimeną

No tak to jest mój były mąż Jorge Espinoza-powiedziała Nayeli

Miło mi-powiedział Jorge-Jorge Espinoza

Jimena Elizondo-Reyes-przedstawiła się podali sobie ręce Jorge zakochał się w Jimenie a Jimenie spodobał się Jorge był bardzo przystojnym mężczyzną






Odc.443

A w hacjendzie Reyesów Catalina rozmawiała z Martinem o jego operacji

Kiedy masz operacje?-spytała Catalina

Jak tylko Norma i Franco wyjdą ze szpitala-powiedział Martin

Obyś zaczął chodzić-powiedziała Catalina

Wspaniale będzie rozstać sie z wózkiem-powiedział Martin

I nagle weszła Gabriela

O często można was spotkać-powiedziała Gabriela

O co ci chodzi?Catalina i ja zaprzyjaźniliśmy się-powiedział Martin

Aha-powiedziała Gabriela-Jade do Normy i Franka Juan i Sara są u nich-powiedział Martin

I co z tego?A gdzie Jimena?-spytała Gabriela

Nie wiem poszła gdzieś-powiedział Martin

Dobrze pójde już cześć-powiedziała Gabriela wychodząc

Twojej córce nie podoba sie to że sie przyjaźnimy-powiedziała Catalina

Ależ skąd nie przejmuj się nią-powiedział Martin

A w szkole była przerwa Juan David rozmawiał z Juanem Juanem Franco i Pedrem

Nie podejdziesz do Pauliny?-spytał Pedro

Wstydze sie-rzekł Juan David

Nie wstydź sie to tylko dziewczyna-powiedział Juan Franco

Która mi sie podoba-powiedział Juan David

No to idź-powiedział Juan

No dobrze raz sie żyje-rzekł Juan David i podszedł do siedzącej Pauliny

Cześć-powiedział Juan David

Cześć-odpowiedziała Paulina

Co słychać?-spytał Juan David

Wszystko dobrze a u ciebie?-spytała Paulina

Też dobrze-powiedział Juan David-A moze pójdziemy dziś na lody

Bardzo chętnie-powiedziała Paulina






Odc.444

Gabriela weszła do pokoju Normy gdzie był też Juan

Witaj córeczko-powiedziała Gabriela

Cześć mamo-powiedziała Norma

Jak sie czujesz?-spytała Gabriela

Przy Juanie dochodze do zdrowia wspaniale mieć męża lekarza-powiedziała z uśmiechem Norma

Tak,ale zaraz musze wracać do innych-powiedział Juan

Oj szkoda-powiedziała Norma

Idź Juan ja przy niej zostane-powiedziała Gabriela

Dobrze będę za 1h-powiedział Juan i pocałował żone wszedł Alfredo

O wiedziałem że cie tu znajde-powiedział Alfredo

Coś sie stało?-spytał Juan

Tak pilna operacja-powiedział Alfredo

Dobrze już ide-powiedział Juan-Dozobaczenia kochanie-i wyszedł z Alfredo

A gdzie Sara?-spytała Norma

Przy Franku-powiedziała Gabriela

A jak sie czuje dziadek?-spytała Norma

Szaleje ze szczęścia na wieść że operacja przywróci mu władze w nogach-powiedziała Gabriela

A ciągle przesiaduje z Cataliną?-spytała Norma

Tak cały czas-powiedziała Gabriela

A kiedy Juan zbliżał sie na sale operacyjną zobaczył Tamare

Co tu robisz?-spytał Juan

Przyjechałam 2dni temu-powiedziała Tamara

To właśnie jej córke będziemy operować-powiedział Alfredo

Musisz ją uratować Juan-powiedziała Tamara

Zrobie co w mojej mocy-powiedział Juan wchodząc na sale operacyjną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:05, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.445

Do gabinetu Oscara weszła Nayeli

Czesć Oscar-powiedziała Nayeli

Gdzie byłaś tak długo?-spytał Oscar

Miałam pilne spotkanie a co stęskniłeś się?-spytała Nayeli

Nie no coś ty-powiedział Oscar

Cos sie stało ważnego?-spytała Nayeli

Miałaś dać mi wykaz wszystkich projektów odzieży Trueba&Machinas-powiedział Oscar

Zaraz ci dam-powiedziała Nayeli wychodząc zadzwonił telefon odebrał Oscar

Halo-powiedział Oscar

Oscar?-spytała Jimena

Jimena coś sie stało?-spytał Oscar

Musimy...Musimy porozmawiać-powiedziała Jimena

Wieczorem mieliśmy to zrobić-powiedział Oscar

Chciałabym teraz-powiedziała Jimena

Dobrze wyrwe sie z pracy-powiedział Oscar-Będę za 1h-odłożył słuchawke wstał i weszła Nayeli

Masz tu...-niedokończyła Nayeli

Żona zadzwoniła musze wyjść-powiedział Oscar

Ale prosiłeś o wykaz-powiedziała Nayeli

To może zaczekać dzisiaj mnie już nie będzie-powiedział Oscar wychodząc

Jimena szybko zaczęła działać-powiedziała Nayeli z uśmiechem do siebie

Juan właśnie skończył operować córke Tamary

I co?-spytała Tamara

Operacja była trudna ale udała sie-powiedział Juan

Dzięki Bogu-powiedziała Tamara

Teraz spi później bedziesz mogła do niej pójść-rzekł Juan

Dobrze-powiedziała Tamara-Mimo tego co ci zrobiłam pomogłeś mi

Nie wspominajmy o tym-powiedział Juan-Wybacz ale spiesze się do Normy-i poszedł







Odc.446

W pokoju Normy wszedł zamyślony Juan

O juz jesteś-powiedziała Norma

Gdzie Gabriela?-spytał Juan

U Franka-powiedziała Norma-Coś sie stało?

Umarł ci ktoś na stole?

Nie naszczęście nie-powiedział Juan

To co sie stało?-spytała Norma

Operowałem córke Tamary Sanches-powiedział Juan

Tamara tu jest???-zdziwiła się Norma

Tak-powiedział Juan

I jak sie czuje jej córka?-spytała Norma

Już lepiej-powiedział Juan

No to sie nie martw-powiedziała Norma całując ukochanego

Ona jest mała-powiedział Juan

A co jej było?-spytała Norma

Została potrącona przez samochód-powiedział Juan

To straszne-powiedziała Norma

A w pokoju Franka była Sara i Gabriela

No to już dochodzisz do siebie-powiedziała Gabriela

Chciałbym już być w domu-powiedział Franco

Jutro już będziesz-powiedziała Gabriela

Jak ja tesknie za dziećmi-powiedział Franco

Kochanie nie długo już ich zobaczysz-powiedziała Sara całując męża

A w hacjendzie Reyesów był już Oscar w sypialni czekała na niego Jimena stojąc przy oknie

Już jestem-powiedział Oscar Jimena sie odwróciła

Chciałeś wiedzieć czy cie kocham-powiedziała Jimena

Tak czekam na odpowiedzieć-powiedział Oscar

Moja odpowiedź brzmi...nie Oscar już cie nie kocham-powiedziała z trudem Jimena Oscara zatkało nie wiedział co powiedzieć i co zrobić






Odc.447

A Sara leżała przy Franku w szpitalu byli szczęśliwi ze sobą

Tak bardzo cie kocham-powiedział Franco

Ja ciebie też i nigdy nie przestane-powiedziała Sara całując męża i wszedł Juan

Witam-powiedział Juan

Cos sie stało braciszku?-spytal Franco

Nie nic-powiedział Juan-To juz nie moge odwiedzic brata?

Ależ mozesz-powiedział Franco

Nawet nie wiecie co mi powiedział przed chwilą Juan David-powiedział Juan

Zadzwonił?-spytała Sara

Tak-powiedział Juan

I?-spytał Franco

Powiedział że ma randke-powiedział Juan

No no Juan David wyleci ci nie długo z gniazda-powiedział Franco

Oj Franco-powiedziała Sara

Ma dopiero 13lat-powiedział Juan

Pierwsza miłość-powiedział Franco

No macie racje-powiedział Juan

W końcu Juan Franco ma dziewczyne-powiedziała Sara

Co?-zdziwił sie Franco

No nie wiedziałeś?Od miesiąca ma dziewczyne-powiedziała Sara

No to Juan starzejemy sie-powiedział Franco

Nie przesadzaj Franco-powiedział Juan i roześmiali się.

W hacjendzie Reyesów Jimena rozmawiała z Oscarem

Jak to mnie już nie kochasz-powiedział Oscar

Być może nigdy cie nie kochałam może to była zwykła namiętność-powiedziała Jimena

Nie wierze-powiedział Oscar

To uwierz Nie kocham cie-powiedziała Jimena Oscar nie mógł nadal w to uwierzyc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:06, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.448

Nie wierze ci-powiedział Oscar

Nasz śłub był szaleństwem byłam tobą zauroczona ale cie nie kocham-powiedziała Jimena

Jimeno ty nie wiesz co mówisz-powiedział Oscar

Daj spokoj to co czujemy do siebie to nie miłość-powiedziała Jimena

A to że mamy trójke dzieci to nie jest z miłości?-spytał Oscar

Mamy trójke dzieci i masz racje one nie są owocem naszej miłości-powiedziała Jimena

Zwariowałas-powiedział Oscar

Nie zwariowałam Oscar chce rozwodu-powiedziała Jimena

Rozwodu-zdenerwował się Oscar-Dobrze chcesz rozwodu będziesz miała ten przeklęty rozwód!!Wyprowadzam się teraz do drugiej hacjendy ty możesz tu zostać-i wyszedł Jimena sie rozpłakała

Wybacz mi kochany robie to dla ciebie-powiedziała a raczej szlochała Jimena

W szpitalu Juan rozmawiał z Normą o Juanie Davidzie

Nasz syn ma już dziewczyne-powiedział Juan

Nie za wczęsnie?-spytała Norma

Ma już 13lat-powiedział Juan

A ty kiedy miałeś dziewczyne?-spytała Norma

Jak miałem tyle ile Juan David-powiedział Juan

No to synek pójdzie w slady tatusia-powiedziała Norma

Kochanie prosze nie bądź zazdrosną mamą-powiedział Juan

Że co?-zdziwiła się Norma

Tak zachowują sie zazdrosne mamy-powiedział Juan

No tak może masz racje-uśmiechnęła się Norma i nagle wszedł Franco z Sarą

Cześć szwagierko-powiedział Franco

O Franco-powiedziała Norma

Przyprowadziłam wam go chciał zacząć chodzić-powiedziała Sara

Jak sie czuje przyszła babcia?-spytał Franco

Franco!-krzyknęła Norma z uśmichem

Już dobrze-powiedział Franco

A zresztą Juan Franco też ma dziewczyne więc jak sie czują przyszli dziadkowie-powiedziała Norma i wszyscy się rozesmiali






Odc.449

2tygodnie później...

Norma wyszła ze szpitala wszyscy byli z tego powodu szczęśliwi Oscar i Jimena nie widywali się dzieci przychodziły do niego.Juan,Franco Norma i Sara byli przybici ze Oscar i Jimena rozwodzą się.

Może ich pogodzimy-powiedziała Sara

Ale jak?-spytał Franco

Skoro Jimena nie kocha Oscara to...-niedokończył Juan

Ona go kocha tylko nie moze mieć dzieci i dlatego tak zrobiła-powiedziała Sara

Pójde do Oscara-powiedział Juan

Nie niech sami sobie z tym radzą-powiedział Franco

Mamy ich tak zostawić samych?-spytał Juan

To ich małżeństwo my nie możemy sie wtrącać-powiedziała Sara

No może macie racje-powiedział Juan

A tymczasem Jimena była na przejażdżce do niej dołączył Jorge

Witaj Jimeno-powiedział Jorge

O cześć Jorge-powiedziała Jimena

Co u ciebie słychać?-spytał Jorge

Tęsknie za Oscarem nie widziałam go od dwuch tygodni-powiedziala Jimena

Oscar już o tobie zapomniał-powiedział Jorge

Skąd wiesz?-spytała Jimena

Bo wiem Nayeli i ja jesteśmy przyjaciółmi-powiedział Jorge

Więc Nayeli i Oscar są razem?-spytała Jimena

Tak od tygodnia-powiedział Jorge Jimenie zrobiło sie smutno nie myślała że Oscar tak szybko znajdzie sobie pocieszenie ale nie wiedziała że Jorge kłamie.

Co słychać?-spytała Nayeli wchodząc do salonu

A dobrze a co tu robisz?-spytał Oscar

Przyszłam na parapetówe-powiedziała Nayeli pokazując wino

Ale ja nie...-niedokończył Oscar

Daj spokoj trzeba oblać nowe życie-powiedziała Nayeli

No może masz racje-powiedział po chwili Oscar







Odc.450

A tymczasem w hacjendzie Reyesów jedli obiad

A gdzie Juan David?-spytała Norma

Poszedł na randke-powiedziała Libia

Na randke?-zdziwiła się Norma

Tak z Pauliną Montesino-powiedział Juanito

Jak sie nazywa??-spytała Jimena

Montesino a co-powiedział Juanito

Coś sie stało Jimeno?-spytał Juan

Nie nic-powiedziała Jimena

Mamo dobrze sie czujesz?-spytała Natalia

Tak bardzo dobrze tylko głowa mnie rozbolała musze sie położyć-powiedziała Jimena wstając

Co sie stało?-spytała Sara

Chyba już sie domyślam-rzekl Franco

Co-spytał Juan

Nayeli Montesino i Paulina moga być spokrewnione-powiedział Franco

Byc może-skapowała Norma

A Oscar i Nayeli świetnie sie bawili pili wino i rozmawiali

Wiesz już dużo o mnie opowiedz coś o osobie-powiedział Oscar

Co tu dużo opowiadać mam 30lat ukończyłam wyższe studia zarządzania jednak jestem sekretarką utrzymuje 13-letnią siostre rozwiodłam się moi rodzice nie żyją pochodze z Meksyku dokładnie z Tlacotalpan to wszystko-powiedziała Nayeli

Nie wiedziałem że masz rodzeństwo-powiedział Oscar

Tylko siotre-powiedziala Nayeli

Jak ma na imie?-spytał Oscar

Paulina,ona jest dla mnie jak moje własne dziecko-powiedziała Nayeli i uśmiechnęła się

Coś sie stało?-spytał Oscar

Paulina od dwuch tygodni ma chłopaka-powiedziała z uśmiechem Nayeli

O to tak jak moi dwaj bratankowie syn Juana mojego najstarszego brata ma na imie Juan David i ma dziewczyne oraz syn Franka ma na imie Juan Franco i też ma dziewczyne-powiedział Oscar

O-powiedziała Nayeli

Sara i Franco wybrali sie na przejażdżke konno pojechali do miejsca gdzie kiedyś sie spotykali byli ze sobą bardzo szczęśliwi.

Nigdy mnie nie zostawiaj-rzekła Sara

Przysięgam żę tego nie zrobie i ty też mam nadzieje-powiedział Franco

Nigdy od ciebie nie odejde za bardzo cie kocham-powiedziała Sara

Ja też cie kocham-powiedział Franco i zaczeli sie całować spojrzeli sobie w oczy z wielką miłość i tu w tym miejscu zaczeli sie namiętnie kochać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:06, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.451

Juan i Norma w salonie czekali na Juana Davida miał być godzine temu ale jeszcze nie wrócił

Boje sie-powiedziała Norma

Najwyraźniej chłopak stracił poczucie czasu-powiedział Juan

Nie żartuj mogło mu coś sie stać-powiedziała Norma

Ale co?-spytał Juan

Nie wiem-powiedziała Norma i nagle przyszedł Juan David

Gdzie tak długo byłeś?!-spytał Juan

Z Pauliną a gdzie miałem być?-spytał Juan David

Miałeś być 1h temu-powiedziała Norma-Martwiliśmy się

Nie zauważyłem-powiedział Juan David

Następnym razem zauważ-powiedziała Norma

Dobrze pójde odrobić lekcje-powiedział Juan David i poszedł

I co otym myślisz?-spytała Norma

Nic poprostu nasz syn sie zakochał-powiedział Juan

A jeśli ona nie jest w nim zakochana?-spytała Norma

Gdyby tak było nie chodziłaby z nim-powiedział Juan

Idź porozmawiaj z nim-powiedziała Norma

Ja?-spytał Juan

Tak jesteś jego ojcem porozmawiaj z nim jak mężczyzna z mężczyzną-powiedziała Norma

Dobrze-powiedział Juan i poszedł do Normy podeszła Jimena

Coś sie stało?-spytała Jimena

Juan poszedł porozmawiać z Juanem Davidem-powiedziała Norma

Źle sie uczy?-spytała Jimena

Nie,ale ma dziewczyne i sama wiesz-powiedziała Norma

Wiem ja naszczęscie nie mam takich problemów-powiedziała Jimena

A nie długo będziesz miała Natalia i Pedro są już duzi-powiedziała Norma

No tak ale Sebastian ma jeszcze czas-powiedziała Jimena

Naszczęście Juanito Libia i Mariano nie mają partnera-powiedziała Norma

Mariano jest za mały-uśmiechnęła sie Jimena

Jesteś smutna coś sie stało?-spytała Norma

Zrobiłam coś głupiego-powiedziała Jimena

Co zrobiłaś?-przeraziła sie Norma

Odeszłam od Oscara i teraz żałuje-powiedziała Jimena

Bardzo go kochasz?-spytała Norma

Tak aż boli-powiedziała Jimena i oparła głowe o ramie Normy była zdruzgotana nie wiedziała co robić kochała Oscara i nie mogła bez niego żyć






Odc.452

Można-spytał Juan kiedy był już w pokoju Juana Davida

Tak tato wejdź-powiedział Juan David

Możemy pogadać?-spytał Juan

O czym?-spytał Juan David a Juan usiadł obok niego

O twoim...związku-powiedział Juan

Wszystko wporządku-powiedział Juan David

To dlaczego jesteś taki nie swój?-spytał Juan

Tato...skąd wiedziałeś że mama jest kobietą twojego życia?-spytał Juan David

Oj co za pytanie-powiedział Juan

Chyba proste-powiedział Juan David

Kiedy zobaczyłem twoją mame po raz pierwszy poczułem w sercu ciepło-powiedział z uśmiechem Juan przypominając sobie jak poznał Norme

To była miłość od pierwszego wejrzenia?-spytał Juan David

Tak-powiedział Juan

A opowiesz mi wasza historie?-spytał Juan David

Może kiedyś tak ale nie teraz-odpowiedział Juan-A teraz powiedz co sie stało?

Bo ja nie wiem czy Paulina jest tą jedyną-powiedział Juan David

Nie wiesz??A ja myślałeś że wiesz-powiedział Juan

Nie wiem-powiedział Juan David

Synku masz 13lat jak na swój wiek jesteś bardzo mądry zapamiętaj tylko że o miłość trzeba walczyć i prawdziwa miłość przetrwa wieki-powiedział Juan

Dziękuje tato-powiedział Juan David

Od czego ma sie ojca-powiedział Juan całując syna w czoło

Kocham cie tato-powiedział Juan David

Ja też cie kocham bardzo synku-powiedział Juan i przytulił mocno syna jedna mała łza spłyneła mu po policzku.

A tymczasem na hacjendzie w której mieszkał Oscar była nadal Nayeli która poiła Oscara winem

Już wystarczy-powiedział Oscar

Może jeszcze-powiedziała Nayeli

Nie,naprawde już nie-powiedział Oscar

Wiesz jak bardzo cie kocham-powiedziała Nayeli i usiadła mu na kolanach

Nayeli co robisz?!-pytał pijany Oscar

Pragne cie Oscarze jesteś facetem dla mnie-powiedziała Nayeli rozbierając go

Nie nie nie-mówił Oscar

Tak kochany-powiedziała Nayeli całując go w szyje całą tą scene widziała Jimena która przyszła by porozmawiać z Oscarem kiedy on ją zobaczył

Jimena!-krzyknął Oscar i odepchnął Nayeli-Najdroższa!-Oscar pobiegł za Jimeną która uciekła zapłakana z salonu






Odc.453

Jimena!-krzyknął Oscar zatrzymując ją

Puszczaj!-krzyczała Jimena

Wytłumacze ci-powiedział Oscar

Miałeś prawo związać sie z inną kobietą-powiedziała Jimena

Nie zrobiłem tego to wina Nayeli-powiedział Oscar

Na dodatek jesteś pijany-powiedziała Jimena

Kochanie-powiedział Oscar

Nie mów tak do mnie-powiedziała Jimena

Kocham tylko ciebie-powiedział Oscar-Dlaczego przyszłaś??

Żeby...żeby...powiedzieć o terminie rozwodu-powiedziała Jimena

Nie prawda płakałaś czyli mnie kochasz-powiedział Oscar

Nie mógł głupstw-powiedziała Jimena

Wiem że mnie kochasz-powiedział Oscar

Nie nie kocham cie!-krzyknęła Jimena i podszedł Jorge

Ona kocha mnie-powiedział Jorge przytulając Jimene ona spojrzała na Oscara nie wiedziała co powiedzieć

Jak...Jak to?-spytał Oscar

No tak Jimena i ja jesteśmy razem i jesteśmy w sobie bardzo zakochani-powiedział Jorge

Jimeno czy to prawda?-spytał Oscar,ale Jimena milczała nie wiedziała co ma powiedzieć

A więc jednak kiedy tu przyszłaś miałem nadzieje że chcesz do mnie wrócić że tęsknisz za mną że mnie kochasz jednak pomyliłem się-powiedział Oscar

Oscar...-zaczęła Jimena

Nic nie mów za bardzo cie kocham żeby cierpieć przez ciebie nigdy cie nie zapomne życze ci szczęścia z Jorge dbaj o nią-powiedział Oscar wchodząc do hacjendy Jimena chciała za nim pobiec ale Jorge ją zatrzymał

Dlaczego??-spytała Jimena

Co,dlaczego?-spytał Jorge

Dlaczego powiedziałeś że jestem z tobą-powiedziała Jimena

Chyba nie chciałaś do niego wrócić-powiedział Jorge

Chciałam kocham go-powiedziała Jimena

ALe on jest z Nayeli-powiedział Jorge

Nie prawda-powiedziała Jimena-Zresztą nie musze ci sie tłumaczyć

Musisz-powiedział Jorge

Prosze?-spytała Jimena

Kocham cie zakochałem sie w tobie od pierwszego wejrzenia i nic na to nie poradze-powiedział Jorge a Jimena była zszokowana nie myślała że Jorge jej przyjaciel zakochał sie w niej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:07, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.454

To nie możliwe nie mogłes sie we mnie zakochać-powiedziała Jimena

Serce nie sługa-powiedział Jorge

Wybacz ale ja ciebie nie kocham-powiedziała Jimena odchodząc

Zobaczymy jeszcze będziemy razem-powiedział Jorge

1miesiąc później...

Odbyła sie pierwsza rozprawa rozwodowa Jimeny i Oscara oboje bardzo to przeżywali ale starali sie to ukrywać Oscar postanowił związać sie z Nayeli chociaż jej nie kochał.Sara od tygodnia czuła sie źle miała wymioty bolała ją głowa dwa razy zemdlała bolał ją też kręgosłup razem z Franco wybrała się do lekarza

I co?-spytała Sara

Czy Sara jest w ciąży?-spytał Franco

Mam dla was przykrą wiadomość-powiedział Alfredo

Mów-powiedział Franco

Alfredo prosze mów-powiedziała Sara

W posiadłości Reyesów Martin i Catalina rozmawiali o swoim ślubie

Chciałbym jak najszybciej sie z tobą ożenic-powiedział Martin

Ja też chce już być twoją zoną-powiedziała Catalina

Boje sie operacji-powiedział Martin

Wszystko będzie dobrze nie martw się-powiedziała Catalina i nagle weszła Jimena

Jimenito co sie stało?-spytał Martin

Co?Nie nic-powiedziała Jimena

Wyglądasz na smutną-powiedziała Catalina

Za miesiąc moja druga i ostatnia rozprawa rozwodowa nie będe przecież skakać z radości-powiedziała Jimena wchodzac na góre

Oni nie powinni sie rozwodzić-powiedział Martin

To wspaniała para-powiedziała Catalina

Wszystkie pary są wspaniale i dobrane nie potrafią bez siebie życ-powiedział Martin

W gabinecie Alfredo

No mów-powiedział Franco-Nie trzymaj nas w niepewności

Czy jesteś w ciązy?-spytała Sara

Nie Saro nie jesteś w ciąży-powiedział Alfredo

To co mi jest??-spytała Sara






Odc.455

Nie denerwuj mnie Alfredo powiedz co mi jest-prosiła Sara

Dobrze więc masz...tętniaka mózgu-powiedział wreszcie Alfredo Sara spojrzała na Franka a Franco na Sare byli zszokowani tą wiadomością

Co???-niedowierzała Sara

Napewno sie pomyliłeś-powiedział Franco

Nie,badania mówią same za siebie tętniak jest spowodowany ostatnim twoim wypadkiem-powiedział Alfredo

Powinnam już dawno nie żyć skoro mam tętniaka od trzech miesięcy-powiedziała Sara

Ten tętniak rósł a kiedy już urósł do pewnych wielkości zaczął być tętniakiem a zresztą nie ma narazie sie czego bać kiedy będzie już prześwietlenie dokładnie sprawdze który to stadium-powiedział Alfredo a Franco przytulił mocno Sare

A tymczasem w parku byli Juan David z Pauliną

Dlaczego tak wcześnie tu przyszliśmy?-spytała Paulina

Bo chciałem ci coś powiedzieć-powiedział Juan David

Co takiego?-spytała Paulina

Twoja siostra jest z moim wujkiem Oscarem-powiedział Juan David

Wiem i co?-spytała Paulina

Nie lubie twojej siostry bo zniszczyła małżeństwo mojego wujka Oscara i cioci Jimeny-powiedział Juan David

Wiem ja też bym nie lubiła swojego wujka gdyby odszedł do innej i opuścił moją siostre-powiedziała Paulina

Wybacz ale z tego powodu lepiej będzie jak przestaniemy sie widywać-powiedział Juan David

Zrywasz ze mną?!-zdenerwowała sie Paulina

Tak-powiedział Juan David

No oczywiście moglam to przewidzieć mówisz mi ładne słówka przez miesiąc ze mną jesteś a potem ze mną zrywasz tacy są faceci-powiedziała urażona Paulina

Paulina...-niedokończył Juan David

Nic nie mów żegnaj Juanie Davidzie-powiedziała Paulina i odeszła spłynęły jej dwie łzy ale tego już Juan David nie zobaczył zresztą jemu łzy też poleciały jednak to co czuli Juan David i Paulina to byla prawdziwa miłość i rozstanie bardzo ich zabolało






Odc.456

Sara i Franco wrócili do hacjendy nie mieli szczęśliwych min zauważyli to Juan i Norma

Co sie stało?-spytała Norma

Nie nic sie nie stało prawda kochanie?-powiedziała Sara

Własnie nic sie nie stało-powiedział Franco

Byliście u lekarza?-spytała Norma

Nie-powiedziała Sara

Wybaczcie ale jesteśmy zmęczeni pójdziemy sie położyć-powiedział Franco i razem z Sarą poszli na góre

Coś mi tu śmierdzi-powiedział Juan

Myślisz że coś ukrywają?-spytała Norma

Tak myśle ale skoro nie chcą nic mówić nei wymyszujmy na nich tego-powiedział Juan i do salonu wszedł Juan David

Synku cos sie stało?-spytala Norma

Nie,dlaczego-powiedział Juan David

Byłeś tylko pół godziny z Pauliną-powiedział Juan

Zerwałem z nią-powiedział Juan David a Juan i Norma spojrzeli na siebie

Dlaczego?-spytała Norma

Bo to siostra Nayeli-powiedział Juan David

I co z tego?-spytał Juan

To z tego że nie lubie jej siostry i nie będę spotykał sie z Pauliną-powiedział Juan David wchodząc na góre

Co on najlepszego zrobił-powiedział Juan

Może zrobił dobrze-powiedziała Norma

Dobrze??-niedowierzał Juan

No tak to znaczy że Juan David nie kochał Pauliny a Paulina nie kochała Juana Davida-powiedziała Norma

No może masz racje-powiedział Juan

A w sypialni Franka i Sary leżeli na łóżku Franco mocno przytulał płaczącą Sare

Ja umre-powiedziała Sara

Nie umrzesz-powiedział Franco

Mam tętniaka a na to sie umiera-powiedziała Sara

Nie mów tak znajdziemy sposób żebyś żyła-powiedział Franco i pocałował żone w ramie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:08, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.457

Nadszedł dzień operacji Martina rodzina była bardzo zdenerwowana Martin także ale nie dał po sobie o tym poznać.

Bardzo sie denerwuje-powiedziała Catalina

A jeśli operacja sie nie uda wyjdziesz za mojego ojca?-spytała Gabriela

Wieże że operacja sie uda-powiedziała Catalina

Mama kocha don Martina-powiedziała Brenda

Juan operuje??-spytał Franco

Nie,specjalista doktor Osvaldo Suarez-powiedziała Gabriela

A tymczasem do gabinetu Alfreda wszedł Juan

Cześć-powiedział Juan

Nie jesteś z rodziną?-spytał Alfredo patrząc na klisze

Zaraz pójde-powiedział Juan

Z drugiej strony dobrze że jesteś-powiedział Alfredo

Potrzebujesz konsultacji?-spytał Juan

Tak spójrz-powiedział Alfredo i dał mu klisze

Spory ten tętniak-powiedział Juan

Wygląda na to że od czasu wypadku zaczął sie powiększać-powiedział Alfredo

Znam tą osobe?-spytał Juan

Tak-powiedział Alfredo

No mów kto to jest?-powiedział Juan

To twoja szwagierka Sara-powiedział Alfredo Juan spojrzał na Alfreda z niedowierzaniem usiadł bo zrobiło mu sie słabo

Sara?-powiedział Juan

Tak była tu z Franco 1tydzień temu-powiedział Alfredo

Dlaczego nic mi nie powiedzieli-powiedział Juan

Chcieli to zachować w tajemnicy-powiedział Alfredo

Trzeba jak najszybciej operować Sare-powiedział Juan

Nie widzisz ten tętniak jest za duży jeśli otworzymy czaszke Sary ona może nie przeżyć-powiedział Alfredo

Ile procent ma Sara na przeżycie?-spytał Juan

45%-odpowiedział Alfredo

Więc te 55% musimy zarezykowac-powiedział Juan

Ale Juan ona może nie przeżyć-powiedział Alfredo

Jesli nie byłaby operowana i tak by nie przeżyła słuchaj musimy zarezykować napewno uda nam sie ocalic Sare-powiedział Juan






Odc.458

Operacja Martina trwała od godziny zdenerwowanie sięgało zenitu Juan poprosił Sare na bok by z nią porozmawiać

Co sie stało Juan-spytała Sara

Dlaczego nie powiedziałaś o tętniaku-powiedział Juan

Alfredo ci powiedział?-spytała Sara

Tak-powiedział Juan

Nie chciałam żebyście sie denerwowali-powiedziała Sara

Masz 45% szansy musisz sie zoperować-powiedział Juan

Wole umrzeć w domu a nie na sali operacyjnej-powiedziała Sara

Nie bądź uparta-powiedział Juan

To ty nie bądź uparty dobrze wiesz że nie da sie mnie uratować-powiedziała Sara

Nie Saro musimy spróbować przeżyjesz-powiedział Juan

Nie-powiedziała Sara

Pomyśl o dzieciach o Franku o swoich siostrach pomyśl o rodzinie-powiedział Juan

Zastanowie się-powiedziała Sara-Nie wierze że sie uda

To uwierz-powiedział Juan i nagle do nich podszedł Franco

Co sie dzieje?O czym tak szepczecie?-spytał Franco

Przekonaj swoją żone żeby sie zoperowała-powiedział Juan

Więc już wiesz-powiedział Franco

Tak Sara ma 45% szansy na przeżycie-powiedział Juan

Kochanie prosze cie-powiedział Franco

Powiedzialam że sie zastanowie-powiedziała Sara i z sali operacyjnej wyszedł Osvaldo był przystojnym mężczyzną w sile wieku Gabrieli bardzo on sie spodobał tak jak ona jemu

Osvaldo co z don Martinem?-spytał Juan

Operacja sie udała trzeba czekać na rezultaty-powiedział Osvaldo






Odc.459

Dzieki Ci Boże-powiedziała Catalina

A czy mój ojciec jest przytomny?-spytała Gabriela

Za pół godziny powinien wybudzić sie z narkozy-powiedział Osvaldo i nagle przybiegł Alfredo

Juan!-krzyknął Alfredo

Co sie stało?-spytał Juan

Mamy pilną operacje dziecko dokładnie 13-letnia dziewczynka została potrącona przez samochód-powiedział Alfredo

Mój Boże-powiedziała Norma

Szybko-powiedział Juan i pobiegł za Alfredem

Takie wypadki zdarzają sie zawsze-powiedział Osvaldo-Pójde już dowidzenia-i poszedł

A gdzie Jimena?-spytał Franco

Pojechała do Oscara chciała z nim porozmawiać-powiedziała Norma

Mam nadzieje ze sie pogodzą-powiedział Franco

Ja też mam nadzieje że Jimena poszła po rozum do głowy-powiedziała Gabriela

A tymczasem w apartamencie Nayeli w salonie

Chcesz zrezygnować z Oscara?-zdziwił sie Jorge

On kocha Jimene a ona jego powinni być razem-powiedziała Nayeli

O nie nie pozwole żeby byli razem-powiedział Jorge

Zakochałeś sie w niej czy co?-spytała Nayeli

Tak jestem w niej zakochany i to bardzo-powiedział Jorge

Zrezygnuj z niej-powiedziała Nayeli

Prędzej zabije Oscara-powiedział Jorge

Jorge!-krzyknęła Nayeli

Jimena będzie moja inaczej nie nazywam się Jorge Espinoza-powiedział Jorge

A tymczasem w hacjendzie Oscar pił z rozpaczy patrzył na zdjęcie Jimeny nie widział kiedy Jimena weszła do salonu siedział tyłem więc słyszała wszystko co Oscar mówił

Kocham cie moja czarnulko nigdy nie przestane nigdy nie pokocham Nayeli nie chce sie z tobą rozwodzić-mówił Oscar

Ja też cie kocham Oscar-powiedziała wreszcie Jimena a Oscar odwrócił sie stanął naprzeciw Jimeny

Jimena-powiedział Oscar

Kiedy tu jechałam nie byłam pewna ale teraz już jestem nie chce sie z tobą rozwodzić odeszłam od ciebie bo nie moge dać ci dziecka nie jestem z Jorge-powiedziała Jimena-Wybacz mi Oscar

Chodź do mnie-powiedział Oscar rozkładając ręce

Kocham cie Oscar-powiedziała Jimena

ja ciebie też-powiedział Oscar Jimena wpadła mu w ramiona po raz pierwszy od dłuższego czasu kochali się namiętnie i z wielką miłością Jimena i Oscar znowu byli razem.






Odc.460

A tymczasem w szpitalu...

Jak sie czujesz tato?-spytała Gabriela

Jestem słaby-powiedział Martin

To normalne po operacji ważne żebyś chodził-powiedziała Catalina

Za pięć dni wstanie pan na nogi-powiedziała Brenda

Oby-powiedział Martin

Bądźmy dobrej myśli-powiedziała Catalina wszedł właśnie Juan

Jak sie pan czuje?-spytał Juan

Dobrze-powiedział Martin

Jak operacja?-spytała Gabriela

Z trudem ale sie udało-powiedział Juan-Nie zgadniecie kogo operowałem

Kogo?-spytała Brenda

Pauline Montesino-powiedział Juan

Siostre Nayeli??-spytała Norma

Tak trzeba dodać że i byłą dziewczyne Juana Davida-uśmiechnął sie Juan

Jak my mu o tym powiemy?-spytała Norma

Nic mu nie mówmy-powiedział Juan

Nie prawda Juan,Juan David musi sie dowiedzieć-powiedział Martin

Może i ma pan racje-powiedział Juan

Oczywiście że mam-powiedział Martin

A gdzie Jimena?-spytał Juan

Pojechała do Oscara i jeszcze nie wróciła-powiedziała Norma

Oby sie pogodzili-powiedział Juan

Skoro do tej pory nie wróciła to może są razem-powiedział Franco

Obyś miał racje-powiedział Juan

Oscar i Jimena leżeli obok siebie szczęśliwi że są razem

Już nigdy mnie nie zostawiaj-powiedział Oscar

Nigdy tego nie zrobie-powiedziała Jimena-Powiedz czy ty i Nayeli...czy wy...

Nie nie spaliśmy ze sobą a ty i Jorge?-spytał Oscar

Też nie spaliśmy ze sobą-powiedziała Jimena

Teraz już będziemy razem na zawsze-powiedział Oscar

Na zawsze-powiedziała Jimena pocałowali sie namiętnie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:08, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.461

Kiedy Juan i Norma wrócili do domu postanowili powiedział Juanowi Davidowi o tym co sie stało

Myślisz że to zniesie?-spytała Norma

Paulina żyje więc dlaczego ma tego nie znieść-powiedział Juan

Wprawdzie Juan David ma 13lat ale zachowuje sie jak starszy człowiek on ją naprawde kocha-powiedziała Norma

Masz racje-powiedział Juan i nagle zszedł Juan David

O cześć tato cześć mamo-powiedział Juan David

Co słychać?Jak rodzeństwo?-spytała Norma

Libia razem z Juanem odrabiają lekcje a Mariano śpi-powiedział Juan David

Musimy ci o czymś powiedziec-powiedziała Norma

O czym?-spytał Juan David

Musisz wiedzieć że...-niedokończył Juan bo przerwało mu wejście szczęśliwych Jimeny i Oscara

O cześć-powiedział Oscar

Dzięki Bogu pogodziliście sie-powiedziała Norma

Nie umiemy bez siebie żyć-powiedział Oscar

Czyli nie jesteś już z siostrą Pauliny?-spytał Juan David

Nie i nigdy nie byłem-powiedział Oscar

O rany-powiedział Juan David

Słyszałem że zerwałeś z Pauliną-powiedział Oscar

Niepotrzebnie-powiedziała Jimena

I co teraz?-spytał Juan David-Kocham ją

Wiemy-powiedział Oscar

Musze do niej iść-powiedział Juan David

Zaczekaj-powiedział Juan

Musimy ci o czymś powiedzieć-powiedziała Norma

To nie może zaczekać?-spytał Juan David

Chodzi o Pauline-powiedziała Norma

Słucham-powiedział Juan David

Paulina miała wypadek samochodowy-powiedział Juan

Co?-niedowierzał Juan David-Żyje?

Tak operowałęm ją Paulina przeżyje-powiedział Juan David

Chce ją zobaczyć-powiedział Juan David

Ale...-niedokończył Juan

Zawieźcie mnie do niej!-krzyknął Juan David

Dobrze jedziemy-powiedziała Norma

Jedziemy z wami-powiedziała Jimena i wszyscy wyszli z hacjendy






Odc.462

A tymczasem w pokoju Pauliny była Nayeli

Jak sie czujesz?-spytała Nayeli

Wszystko mnie boli-powiedziała Paulina

Dobrze że wyszłaś z tego cało-powiedziała Nayeli

Byłam operowana?-spytała Paulina

Tak operował cie doktor Reyes-powiedziała Nayeli

Ojciec Juana Davida?-spytała Paulina

Tak-powiedziała Nayeli

To pewnie Juan David już wie o wypadku-powiedziała Paulina

Być może-powiedziała Nayeli głaszcząc siostre po głowie

A tymczasem na korytarzu Franco rozwiałam z Sarą

Poddaj sie tej operacji-prosił Franco

A jeśli umre podczas operacji-powiedziała Sara

Nie umrzesz-powiedział Franco

Kto mi może to zagwarantować-powiedziała Sara

Uwierz mi-powiedział Franco

Kochanie mam tętniaka a na to sie umiera-powiedziała Sara

Błagam cie zoperuj się-powiedział Franco

Zależy ci?-spytała Sara

Co to za głupie pytanie kocham cie-powiedział Franco

Dobrze poddam sie tej operacji-powiedziała Sara

Naprawde?-spytał szczęśłiwy Franco

Tak-powiedziała Sara przytulając sie do męża Sara zauważyła przez ramie Franka Juana Norme Juana Davida Oscara i Jimene-Spójrz-Franco sie odwrócił

Cześć-krzyknął Franco

Pójde do Pauliny-powiedział Juan David odchodząc

Juan David już wie?-spytała Sara

Tak-powiedziała Norma

O widze że znowu jesteście razem-powiedział Franco

Tak tym razem na całe życie-powiedziała Jimena

I bardzo dobrze-powiedział Franco







Odc.463

A do pokoju Pauliny wszedł Juan David

Juan David??-zdziwiła się Paulina na jego widok

Cześć-powiedział Juan David

Co tu robisz?-spytała Paulina

Dowiedziałem sie o wypadku i przyjechałem.Jak sie czujesz?-powiedział Juan David

Dużo lepiej-powiedziała Paulina

Ciesze się-powiedział Juan David

Dobrze cie widzieć-powiedziała Paulina

Paulina ja...czy my...mamy jeszcze szanse by być razem?-spytał Juan David

Nie-odpowiedziała Paulina-Mieliśmy już szanse

Więc to już naprawde koniec-powiedział Juan David

Tak-odpowiedziała Paulina

Kiedy wychodzisz?-spytał Juan David

Za tydzień-powiedziała Paulina

Więc dozobaczenia w szkole-powiedział Juan David

Nie,już sie nie zobaczymy-powiedziała Paulina

Jak to?Nie wracasz do szkoły?-spytał Juan David

Wyjeżdżam z Nayeli do Mexico City-powiedziała Paulina

Nie uda mi sie ciebie zatrzymać?-spytał Juan David

Nie-powiedziała Paulina

Pójde już żegnaj Paulino-powiedział Juan David

Żegnaj Juanie Davidzie-odpowiedziała Paulina i kiedy Juan David wyszedł dwie łzy spłynęły jej po policzku

1tydzień później...

W hacjendzie Reyesów a dokładnie w pokoju Juana Davida on leżał na łóżku był przygnębiony właśnie dzis wyjechała Paulina wszedł Juan

Nie idziesz do szkoły?-spytał Juan

Nie tato źle sie czuje-powiedział Juan David

Nawet sie domyślam-powiedział Juan-Wyjechała

Tak nigdy jej juz nie zobacze-powiedział Juan David

Moge ci jakoś pomóc?-spytał Juan

Nie nic mi nie może pomóc-powiedział Juan David


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:09, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.464

A tymczasem Juan Franco siedział przed szkołą była przerwa podeszła do niego jego dziewczyna-Isabela

Cześć-powiedziała Isabela

O witaj-powiedział Juan Franco

Isabela była ładną dziewczyną miała blond włosy i niebieskie oczy była tego samego wzrostu co Juan Franco

Co słychać u Juana Davida?-spytała Isabela

Załamał sie bo wyjechała Paulina-powiedział Juan Franco

Kazała mu przekazać ten list-powiedziała Isabela i dała mu koperte

Mam mu dać?-spytał Juan Franco

To do niego-powiedziała Isabela

Załamie sie jeszcze bardziej-powiedział Juan Franco

Napewno będzie ci wdzięczny ale zmienmy temat-powiedziała Isabela

Dobrze o czym pogadamy?-spytał Juan Franco

Może wybieżemy sie dzisiaj do parku-powiedziała Isabela

Bardzo chętnie-powiedział Juan Franco

To o której przyjdziesz po mnie?-spytała Isabela

Może o siódmej?-spytał Juan Franco

Doskonale to do siódmej-powiedziała Isabela dała mu całusa i odeszła podszedł do niego Pedra

No powiem wujkowi że już sie całujesz-powiedział Pedro

Isabela jest moją dziewczyną-powiedział Juan Franco-A tobie jak idzie z Sofią?

Niestety ma innego-powiedział Pedro

O to szkoda super razem wyglądacie-powiedział Juan Franco

Co tam masz?-spytał Pedro

List do Juana Davida od Pauliny Montesino-powiedział Juan David

Dasz mu go?-spytał Pedro

A dlaczego miałbym mu nie dać-powiedział Juan Franco i rozległ sie dzwonek

O kurcze lekcja sie zaczyna chodźmy bo sie spóźnimy-powiedział Pedro i pobiegli na lekcje






Odc.465

W hacjendzie Reyesów w salonie siedziała Norma Juan zszedł po schodach

I co?-spytała Norma

Nie chce iść do szkoły-powiedział Juan

Niech nie idzie-powiedziała Norma

To poważna sprawa nasz syn naprawde jest zakochany-powiedział Juan

Wiem-powiedziała Norma weszli Ricardo z żoną Valerią

Cześć braciszku-powiedział Ricardo

Ricardo!-krzyknął Juan i przytulił brata-Dawno was nie widziałem

Jeździliśmy to tu to tam-powiedział Ricardo

Co u was?-spytała Norma gdy usiedli

Jest dużo lepiej tata zaakceptował Ricarda i mamy też półtorarocznego synka Marco-powiedziała Valeria

To wspaniale dlaczego nie dzwoniliście-powiedział Juan

A tak jakoś-powiedział Ricardo

A co u was?-spytała Valeria

Mamy małego synka Mariana-powiedział Juan

Wspaniale-powiedział Ricardo

Jednak z najstarszym jest kłopot-powiedziała Norma

Jaki?-spytał Ricardo

Biedak sie zakochał na amen-powiedział Juan

To wspaniale-powiedział Ricardo-No chyba nie jesteście przeciwni

Ależ skąd-powiedziała Norma-To nie o to chodzi

To o co?-spytał Ricardo

O to że on zerwał z nią z przyczyn rodzinnych ona wyjechała i teraz cierpi-powiedział Juan

O kurcze-powiedział Ricardo

Może znowu sie zakocha ma w końcu 13lat-powiedziała Valeria

Już ma 13lat-powiedział Juan

A co u reszty?-spytał Ricardo

Wszystko dobrze Jimena i Oscar znowu są razem byli o krok od rozwodu Sara i Franco są razem i wszystko wporządku-powiedział Juan

To dobrze że jest dobrze-uśmiechnął się Ricardo






Odc.466

Kiedy nadszedł wieczór Juan zatrzymał Juana Franka przy schodach

To list do Juana David?-spytał Juan
Tak-odpowiedział Juan Franco

Ja go zaniose-powiedział Juan

Dziękuje wujku a jak sie czuje Juan David?-spytał Juan Franco

Jest przygnębiony tez bym byl na jego miejscu-powiedział Juan

Która godzina?-spytał Juan Franco

19.15 a co?-powiedział Juan
Rany już sie spóźniłem-powiedział Juan Franco

Byłeś umówiony?-spytał Juan

Tak z Isabelą może jeszcze zdąże pa wujku-powiedział Juan Franco i wybiegł z hacjendy Juan poszedł na góre zapukał i wszedł do pokoju syna

Jak sie czujesz?-spytał Juan

Tak sobie-odpowiedział Juan David

To list do ciebie-powiedział Juan

Od kogo?-spytał Juan David

No chyba od Pauliny nie odemnie-uśmiechnął się Juan

Naprawde?!-niedowierzał Juan David

Tak-powiedział Juan i dał synowi list

Tato czy mógłbyś wyjść?-spytał Juan David

Oczywiście zostawie cie samego-powiedział Juan i wyszedł a Juan David zaczął czytać list

Drogi Juanie Davide

Pisze ten list ponieważ nie miałam odwagi ci tego powiedzieć Kocham cię ale mieliśmy już szanse bycia razem jeśli kiedyś znowu sie spotkamy to będzie oznaczało że mamy być razem bardzo bym tego chciała.

Całuje Twoja Paulina

Oby tak było-powiedział Juan David na głos


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:10, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.467

A kiedy Juan Franco doleciał do miejsca spotkania zastał Isabele z innym chłopakiem to był Saul o rok starszy od niego zobaczył jak Isabela całuje się z nim był wsciekły jednak nie doszedł do nich odwrócił sie na pięcie i poszedł był załamany Isabela zdradziła go z Saulem.

A tymczasem w hacjendzie Reyesów na kolacje zszedł Juan David czym cała rodzina była zaskoczona

Dobrze że zszedłeś-powiedziała Gabriela

List dodał ci otuchy-powiedział Juan

Tak jest mi lepiej-powiedział Juan David

Doskonale czego sobie życzysz?-spytała Quintina

Jajko smażone i tortilla-powiedział Juan David

Już robie-powiedziała Quintina

A gdzie Juan Franco?-spytał Juan David

Poszedł na randke-powiedziała Norma

Idziesz jutro do szkoły?-spytał Pedro

Tak-odpowiedział Juan David-A po szkole odwiedze dziadka

Doskonały pomysł-powiedział Oscar

A Jimena?Dlaczego nie zeszła?-spytała Sara

Źle sie czuła-powiedział Oscar

A co sie stało?-spytał Juan

Miała mdłości kręciło jej sie w głowie-powiedział Oscar

Zbadam ją po kolacji-odpowiedział Juan

Własnie miałem cie o to prosić-powiedział Oscar

Słuchajcie chciałam wam coś powiedzieć-powiedziała Sara patrząc na wszystkich

Co takiego?-spytała Natalia

Za trzy tygodnie będę musiała poddać sie poważnej operacji-powiedziała Sara

Na miłość Boską jakiej?-spytała Norma

Spokojnie operacja napewno sie uda Sara ma w głowie tętniaka którego trzeba usunąć-odrzekł Juan a Franco przytulił zone bał sie operacji ale nie chciał tego pokazywać po sobie






Odc.468

Po kolacji Juan wybrał sie z Oscarem do sypialni jego i Jimeny by ją zbadać leżała właśnie na łóżku

Juan przyszedl cie zbadać-powiedział Oscar

Nie musi-odparła Jimena

Jak to?Chce wiedzieć co ci jest?-spytał Juan

Już wiem-odparła Jimena

Jak to wiesz?-spytał zdziwiony Oscar

Oscar ja jestem w ciąży-powiedziała Jimena a Oscar spojrzał na Juana potem na żone usiadł przy niej

Jak to?-niedowierzał Oscar

Też byłam zaskoczona zrobiłam sobie test ciążowy nie ma wątpliwości jestem w ciązy-powiedziała Jimena

Ale przecież ty...-niedokończył Oscar

Słuchaj takie rzeczy czasami sie zdarzają ale jutro pójdziesz sie przebadać żeby nie mieć wątpliwości-powiedział Juan

Dobrze-powiedziała Jimena

Dobranoc-powiedział Juan wychodząc

Teraz tylko musze zrobić badania-powiedziała Jimena

Napewno jesteś w ciąży-powiedział Oscar całując żone a kiedy Juan wrócił do sypialni Norma spytała

Tak szybko zbadałeś Jimene?-spytała Norma

Nie musiałem-powiedział Juan

Jak to?-spytała Norma

Jimena zrobiła sobie test ciążowy który wykazał że jest w ciąży-powiedział Juan

Jak to?Przecież Jimena jest bezpłodna-powiedziała Norma

Takie rzeczy czasami sie zdarzają nie wiem w jaki sposób ale sie zdarzają-powiedział Juan-Jutro pójdzie na badania i sprawa sie wyjaśni

Mam nadzieje że Jimena jest w ciaży-powiedziała Norma

Ja też kochanie-powiedział Juan

Franco i Sara czekali na w salonie na Juana Franka który długo nie wracał kiedy wszedł Franco powiedział

Co tak długo?Mama i ja martwiliśmy się-powiedział Franco

Przepraszam-powiedział Juan Franco

Rozumiemy że nie chciałeś rozstawać sie z Isabelą i dlatego tak długo ci zeszło-uśmiechnęła się Sara

Isabela to już przeszłość zdradziła mnie już nigdy nie zaufam żadnej dziewczynie-powiedział Juan Franco i pobiegł na góre Sara i Franco spojrzeli na siebie byli zaskoczeni słowami syna.






Odc.469

Oscar i Jimena z samego rana pojechali z Juanem do szpitala na badania oboje mieli nadzieje że test który zrobiła Jimena powtórzy się także w badaniach.

Nie denerwujcie się-powiedział Juan

Łatwo ci mówić-powiedziała Jimena

Zaraz sie okaże czy jesteś w ciąży-powiedział Juan

A jeśli okaże się ze nie-powiedziała Jimena

Bądźmy dobrej myśli-powiedział Juan

Juancio ma racje bądźmy dobrej myśli myszko-powiedział Oscar i przytulił zdenerwowaną żone-Zmieniając temat kiedy ty i Norma wreszcie sie pobieżecie?

Jak tylko don Martin ożeni sie z donią Cataliną-powiedział Juan

Dziadek jest szczęśliwy z Cataliną-powiedziała Jimena

To miłość-powiedział Oscar

A tymczasem przed szkołą Juan Franco zobaczył Saula podszedł do niego

Saul możemy pogadać?-spytał Juan Franco

O co chodzi?-spytał Saul

Od kiedy spotykasz się z moją dziewczyną?-spytał Juan Franco

Chodzi o Isabele?-spytał Saul

Mam tylko ją-powiedział Juan Franco

Ona znudzila sie tobą woli mnie-powiedział Saul

A w czym jestes lepszy odemnie!-krzyknął Juan Franco

Chcesz sie bić?-spytał Saul

Tak po szkole na szkolnym boisku-powiedział Juan Franco

Dobrze-powiedział Saul-Zrobie z ciebie miazge-powiedział odchodząc Isabela podeszła do Juana Franka

Cześć-powiedziała Isabela

Widziałem cie wczoraj z nim-powiedział Juan Franco

Nie mówiłam że jestes moim jedynym chłopakiem-powiedziała Isabela

Nie kochasz mnie?-spytał Juan Franco

Nie bądź śmieszny-roześmiała się Isabela-Kto by pokochał takiego mięczaka jak ty jesteś tak samo śmieszny jak twoi rodzice

Odczep sie od moich rodziców!-krzyknął Juan Franco

Okej okej-powiedziała Isabela i odeszła.

A w szpitalu trwała nerwowa atmosfera w gabinecie Juana Oscar i Jimena czekali na wyniki wreszcie sie ich doczekali

I jak?-spytała Jimena

Czy Jimena jest w ciąży?-spytał Oscar


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:11, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.470

Juan nie trzymaj nas w niepewności-powiedziała Jimena a Juan spojrzał na nich i uśmiechnął się

Jimeno jesteś w ciąży-odpowiedział Juan-W pierwszym miesiącu

Boże to jednak prawda!-ucieszyła się Jimena jej oczy były pełne łez to były łzy szczęścia

Kochanie tak sie ciesze!-powiedział Oscar który także płakał razem z Jimenitą

Tak sie ciesze naprawde to jest najwspanialszy dzień w naszym życiu-powiedział Juan

Cuda sie zdarzają-powiedział Oscarito

To prawda-powiedziała Jimena

Po chwili wszyscy zjawili sie w pokoju Martina

Dziadku mamy dla ciebie wspaniałą wiadomość-powiedziała Jimena

Jaką?-spytał Martin

No właśnie jesteście dzis bardzo tajemniczy-powiedziała Gabriela

Otóż jestem w pierwszym miesiącu ciąży-powiedziała z uśmiechem Jimena

Serio?-spytał dziadek

Tak dziadku-powiedziała Jimena

Córeczko tak sie ciesze!-powiedziała Gabriela przytulając córke

Wspaniała wiadomość szkoda że nie moge tego uczcić-powiedział Martin

Cuda w naszej rodzinie sie zdarzają-powiedziała Gabriela spojrzała na Jimene i potem na Sare-Ty córeczko wyzdrowiejesz zobaczysz

Mam nadzieje-powiedziała Sara

Głowa do góry w końcu szwagier będzie cie operował-powiedział Juan z uśmiechem

Najlepszy lekarz-uśmiechnęła się Sara

A co u moich prawnuków?-spytał Martin

Naszczęście Natalia i Pedro nie mają jeszcze kłopotów sercowych a Sebastian cały czas śpi chyba wdał sie w tatusia-powiedziała Jimena

Co??Przecież ja nie spie całymi dniami-powiedział Oscar

Ale wylegujesz sie w wannie-powiedziała Jimena wszyscy się roześmiali teraz byli najszczęśliwszą rodziną na świecie






Odc.471

Po lekcjach wszyscy zgromadzili się na szkolnym boisku Juan David próbował odwieźć kuzyna od walki Saul był przecież większy od niego

Nie warto-powiedział Juan David

Daj spokój lepiej odejdź-powiedział Juan Franco

On ci rozkwasi głowe-powiedziała Natalia

Nie warto dla takiego idiotki-powiedziała Libia

No właśnie-powiedział Juan David i przyszedł Saul

O widze że sie nie wycofałeś-powiedział Saul

Nie boje sie ciebie-powiedział Juan Franco

Lepiej posłuchaj rodzinki i zwiewaj-powiedział Saul

Zaczniemy czy będziemy tak gadać-powiedział Juan Franco lecz nie zdążyli bo przyszedł Juan

A tu co sie dzieje-powiedział Juan

Wujku to nie twoja sprawa-powiedział Juan Franco

Dobrze że jesteś tato bo Juan Franco chce bić sie z Saulem-powiedział Juanito

Saul to może sie ze mną zmieżysz-powiedział Juan

Do pana nic nie mam-przeraził się Saul

To zwiewaj mały-powiedział Juan

Wujku prosze cie-powiedział Juan Franco

Nie pozwole ci na walke-powiedział Juan-No już rozejść sie powiedziałem!

Dobrze że przyjechałeś na czas-powiedziała Natalia

Też sie ciesze-powiedział Juan

A dlaczego nie przyjechali po nas mama i tata?-spytał Pedro

Mama i tata mają dla was niespodzianka przekonacie sie w domu o co chodzi-powiedział Juan

Kiedy nadszedł wieczór wszyscy siedzieli przy stole Jimena i Oscar mieli powiedziec wszystkim dzieciom ważną wiadomość

No więc skoro jesteśmy wszyscy to powiemy wam coś-powiedziała Jimena

Coś sie stało?-spytał Juan David

Otóż...Jestem w ciąży-powiedziała Jimena

Naprawde?!-ucieszyłą sie Natalia

Tak będziecie mieć braciszka lub siostrzyczke-powiedział Oscar

Super!-krzyknął Pedro

Super wiadomość ciociu-powiedziała Rosario wszyscy byli szczęśliwi z ciąży Jimeny.






Odc.472
Mamo tak sie ciesze-powiedział Pedro
Ja też syneczku-powiedziała Jimena i pocałowała synka
Przerywając tą miłą chwile chciałem powiedzieć coś ważnego-powiedział Juan
Wujku prosze-powiedział Juan Franco
Coś sie stało?-spytała Sara
Tak gdybym dziś nie przyjechał na czas Juan Franco pobił by się z chłopakiem starszym od siebie o rok-powiedział Juan
Dlaczego??Dokuczał ci?-spytał Franco
Poszło o dziewczyne-powiedział Juan David
A więc poszło o Isabele-powiedziała Sara
Tak-powiedział Juan Franco
Juan dlaczego im przeszkodziłeś Juan Franco powinien to załatwić-powiedział Franco
Franco!-zdenerwowała sie Sara
Słońce ci przygrzało czy co??-niedowierzał Juan w słowa brata
Franco ma racje Juan Franco powinien to załatwic jak mężczyzna-powiedział Oscar
Nie wierze-powiedział Juan
No ja tak samo nie wierze przecież Juan Franco ma dopiero 13lat-powiedziała Sara
W jego wieku już sie biłem o dziewczyne-powiedział Franco
Tak pamiętam przyszedłeś do domu nie miałeś siły źle sie czułeś i wylądowałeś w szpitalu-powiedział Juan
Oj Franco-powiedziała Norma
A ty nie pamiętasz jak sie biłeś?-spytał Franco
Biłeś sie kochanie o dziewczyne??-spytala Norma
To było tak dawno że nie pamiętam-powiedział Juan
Skończmy już tą kłótnie dobrze że Juan Franco nie pobił sie z tym chłopakiem i nie mówmy już o tym-powiedziała Jimena


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Autor Wiadomość
Anna42
Administrator1
Administrator1



Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pią 14:11, 02 Mar 2007    Temat postu:

Odc.473
Jimena i Oscar wybrali się do sklepu Leandra by zrobić zakupy i dowiedzieć sie co u niego słychać podobno sie zakochał tak słyszeli od Ruth
Kogo moje oczy widzą-powiedział Leandro
Witaj Leandro-powiedział Oscar
Jak sie macie moi drodzy tak dawno was tu nie było niech pomyśle 1rok a może 2-powiedział z uśmiechem Leandro
Leandro może masz jakieś ciuszki?-spytała Jimena
Ależ oczywiście dla ciebie mam zawsze jakie chcesz?-spytał Leandro
Dla kobiet w ciąży-powiedziała Jimena
Poważnie!Nie dowiary zostaniecie znowu rodzicami to wspaniale-powiedział Leandro przytulając Jimene i Oscara-Ale chyba nie przyszliście tu też na zakupy co powiedzcie
Chcieliśmy cie odwiedzić i sprawdzić co słychać-powiedziała Jimena
U mnie jest wspaniale-powiedział Leandro
Czy jesteś zakochany?-spytał od razu Oscar
Oh ta Ruth-powiedział Leandro
Nie gniewaj sie na nią-powiedziała Jimena
Ależ skąd nie gniewam się-powiedział Leandro
To więc przedstawisz nam swoją drugą połówke?-spytała Jimenita
Oczywiście.Hugo!!Hugo!!Chodź tu skarbie-powiedział Leandro podszedł do nich wysoki brunet o ciemnozielonych oczach
Witam jestem Hugo Samańega-powiedział
Miło nam cie poznać-powiedział Oscar
Leandrito tyle o was opowiadał-powiedział Hugo lecz nie patrzał tylko na Jimene od pierwszego wejrzenia spodobał mu się Oscar






Odc.474
Hugo jest projektantem mody-powiedział Leandro
To wspaniale
A wy czym sie zajmujecie kochani?-spytał Hugo
Ja wystąpiłam pare razy w reklamie Indian Sabach-powiedziała Jimena
A ty?-spytał Hugo patrząc na Oscara
Oj Hugo,Oscar jest współwłaścicielem tego lokalu on i Franco jego brat-powiedział Leandro
Serio???Nie wiedziałem-powiedział Hugo
To teraz już wiesz ale ciesze się że Leandro znalazł takiego wspaniałego partnera jak ty-powiedział Oscar
Też sie ciesze-powiedział Leandro
A tymczasem Norma z Sarą rozmawiały o operacji Sarity
Boisz się?-spytała Norma
Tak i to bardzo,nie chce umrzeć-powiedziała Sara
Nie umrzesz-powiedziała Norma
A jeśli umre na stole operacyjnym?-spytała Sara
Juan na to nie pozwoli nie zostawisz nas Franka i dzieci-powiedziała Norma
Miejmy nadzieje że sie wszystko uda-powiedziała Sara
Ale już o tym nie rozmawiajamy.Tak sie ciesze z ciąży Jimeny-powiedziala Norma
Tak to jakiś cud-powiedziała Sara
Oscar i Jimena będą mieli czwarte dziecko może urodzi im sie córeczka-powiedziała Norma
Byłoby wspaniale-powiedziała Sara
Wiesz ja też chciałabym urodzić jeszcze jedno dziecko-powiedziała Norma
Masz już czwórke dzieci-powiedziała Sara
Wiem ale nigdy za dużo-powiedziała z uśmiechem Normita






Odc.475
Nadszedł dzień kiedy to Martin miał wstać z łóżka wszyscy bardzo sie denerwowali ale wierzyli że wszystko będzie dobrze Juan i Alfredo byli przy nim trzymali go
A teraz niech pan powoli wstanie-powiedział Juan
Boje się chłopcy-powiedział Martin
Spokojnie tato posłuchaj Juana-powiedziała Gabriela
Raz kozie śmierć-powiedział Martin i trzymając sie Juana i Alfreda wstał
No a teraz kroczek do przodu-rzekł Alfredo
Postaraj się Martincito-powiedziała Pepita
Martin trzymając się Juana i Alfredo zrobił powoli kroczek wszyscy sie ucieszyli Martin może chodzić!!
To nie dowiary!-krzyknął Martin
Don Martin może pan chodzić-powiedział Juan ciesząc się ze wszystkimi w końcu byli rodziną
Tato tak sie ciesze-powiedziała Gaby ze łzami w oczach
Teraz musi być dobrze-powiedział Osvaldo
To dzieki tobie Osvaldo mój tata może chodzic-powiedziała Gabriela
Oj daj spokoj to nie dzięki mnie-powiedział Osvaldo
Nie bądź taki skromny-powiedział Juan
No a teraz moge iść do ślubu z moją Cataliną-powiedział Martin
Tak kochany-powiedziała Catalina
Będę miała wspaniałego ojca-powiedziała Brenda-No i siostre której nigdy nie miałam
Też nigdy nie mialąm siostry wspaniale że będziemy siostrami-odparła Gabriela
Teraz tylko trzeba czekać na moją operacje-powiedziała Sara
Zobaczysz kochanie że operacja sie uda-powiedział Franco
Oby-powiedziała Sara


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu    Forum WITAMY NA NASZYM FORUM Strona Główna -> Nasze telenovele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 6 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Design by Arthur Chen for Arthur Forum
Regulamin